Po pierwszym, bardzo udanym sezonie w PlusLidze Kobiet, ekipa Budowlanych Łódź w bieżących rozgrywkach miała ochotę na medal. Życie jednak brutalnie zweryfikowało cele łódzkiej drużyny. Po porażce z Muszyną pozostała jej walka o 5. lokatę.
– Chyba grałyśmy z przyszłym mistrzem Polski. Mimo to chwilami potrafiłyśmy nawiązać wyrównaną walkę. Cieszę się, że dziewczyny dobrze zagrały w obronie i nieźle w przyjęciu – mówiła na łamach Expressu Ilustrowanego trenerka Ograniki, Małgorzata Niemczyk, po trzecim meczu z Muszynianką.
Ta przegrana wykluczyła łódzkie siatkarki z gry o medale, ale już słychać głosy, że walka o jak najwyższą lokatę będzie trwała do końca. – Nie powiedziałyśmy jeszcze ostatniego słowa i będziemy walczyć o jak najwyższą lokatę – przekonywała kapitan Organiki, Joanna Mirek.
Wtóruje jej prezes Marcin Chudzik – Teraz celem Organiki jest zajęcie 5. miejsca, które byłoby porównywalne z czwartą pozycją z poprzedniego sezonu. Trzeba pamiętać, że do trójki z poprzedniego sezonu teraz dołączył bardzo mocny Atom Trefl Sopot – tłumaczy.
Osiągnięcie tego celu nie będzie jednak łatwe. W drodze do piątej lokaty Organika musi pokonać dwukrotnie Centrostal Bydgoszcz, a jeśli ta sztuka się powiedzie na ich drodze stanie jeszcze zwycięzca rywalizacji Gwardia Wrocław – Stal Mielec.
źródło: Express Ilustrowany, inf. własna