Liga Europejska zarówno dla męskiej, jak i żeńskiej reprezentacji Hiszpanii będzie bardzo ważnym elementem sezonu. - Chcemy, by obydwa zespoły awansowały do Final Four - zapowiadał szef hiszpańskiej federacji Augustin Martin Santos.
W ubiegłym sezonie w finałowym meczu Ligi Europejskiej Hiszpanie musieli uznać wyższość Portugalczyków. Tegoroczne rozgrywki mają być dla nich rewanżem za tę porażkę, ale w szczególności będą dla Hiszpanów najważniejszą imprezą sezonu. Siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego nie wystąpią bowiem we wrześniowych mistrzostwach Europy, gdyż w trzeciej rundzie kwalifikacji do tego turnieju na ich drodze stanęła reprezentacja Belgii.
W walce o uczestnictwo w finałach Hiszpanie w ramach grupy B mierzyć się będą z Austrią, Grecją oraz Holandią. Rozgrywki te będą debiutem nowego sztabu szkoleniowego Hiszpanów, na czele którego w kwietniu tego roku stanął Fernando Munoz. – Jestem pewien, że jest on właściwą osobą do realizacji naszych celów – uważa Augustin Martin Santos. – Chcemy zająć pierwsze miejsce w grupie i zakwalifikować się do finałów – zapowiada zaś nowy szkoleniowiec. – Moim celem jest zbudowanie zespołu, który będzie zdolny do odnoszenia zwycięstw i będzie przyciągał tłumy kibiców do hal niezależnie od tego, gdzie będzie grał.
Awans do finałów Ligi Europejskiej jest również jednym z celów żeńskiej reprezentacji Hiszpanii. W odróżnieniu od swoich kolegów siatkarki zagrają na mistrzostwach Europy, a LE będzie jednym z elementów przygotowań do tego turnieju. – Liga Europejska jest bardzo ważna dla nas, gdyż pomoże nam w rozwijaniu naszych umiejętności i pomoże skonsolidować nasz zespół. Awans do turnieju finałowego może być jednak bardzo trudny, bo faworytem naszej grupy wydają się być Serbki – przyznaje szkoleniowiec Gido Vermeulen. Jego podopieczne oprócz wspomnianych wcześniej Serbek w fazie grupowej LE mierzyć się będą z Francuzkami i Greczynkami. We wrześniowych mistrzostwach Europy walczyć będą zaś z Rosją, Holandią i Bułgarią.
źródło: cev.lu, inf. własna