- Gratuluję rywalkom zwycięstwa, które było w pełni zasłużone. Staraliśmy się podjąć walkę - powiedział po meczu z RC Cannes szkoleniowiec łódzkiej ekipy, Wiesław Popik. - Nie mieliśmy większych problemów z wejściem w to spotkanie - przyznał Yan Fang.
– Na początku chciałam pogratulować drużynie rywali zwycięstwa. Chciałyśmy awansować, no cóż, może w następnych edycjach uda nam się przejść do fazy play-off – mówiła po meczu kapitan Organiki Joanna Mirek.
O głos poproszono także Nadię Centoni. – Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Trochę szkoda, że popełniałyśmy zbyt dużo błędów, przede wszystkim w bloku i w obronie. Na szczęście szybko naprawiałyśmy swoje pomyłki. Bardzo się cieszymy z tego pewnego zwycięstwa, które już zapewnia nam spokojny awans do kolejnej rundy – przyznała po meczu zawodniczka.
– Gratuluję rywalkom zwycięstwa, które było w pełni zasłużone. Staraliśmy się podjąć walkę. Do pewnego momentu wyglądało to z naszej strony nawet nie najgorzej. Dorównywaliśmy jeżeli chodzi o atak, o blok, przyjęcie zagrywki. Na pewno popełniliśmy za dużo błędów własnych, ale z takim rywalem jak Cannes musieliśmy ryzykować. Na dzień dzisiejszy robimy tych błędów sporo i tutaj ta różnica jest duża, mamy nad czym pracować. Mam nadzieję, że to wszystko będzie procentowało w naszej lidze – mówił po porażce swojego zespołu trener Wiesław Popik.
– Zaczęliśmy mecz z niewielką korektą, musieliśmy się szybko dostosować do nowego ustawienia. Nie mieliśmy większych problemów z wejściem w to spotkanie. Dobrze, że je wygraliśmy – podsumowywał trener francuskiego zespołu, Yan Fang.
źródło: inf. własna