Słaba postawa Avii Świdnik w pierwszoligowych rozgrywkach skłoniła działaczy tamtejszego klubu do przeprowadzenia rozmów z zawodnikami. Avia z dorobkiem trzynastu punktów zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli.
Libero Avii Świdnik Mariusz Kowalski uważa, że słabsza postawa drużyny leży w podłożu psychicznym. – Gramy nierówno. Po wygranym spotkaniu, przychodzą porażki. Tak jak było w dwóch ostatnich meczach. Niedawno graliśmy bezbłędnie, z zajmującym pierwsze miejsce Ślepskiem Suwałki, a tydzień później beznadziejnie, ze znacznie słabszym MKS Będzin. Problem zaczyna się od naszej zagrywki. Jeśli ona nie wychodzi, blokujemy się psychicznie i nawet przy dobrej obronie, nie jesteśmy w stanie wygrać meczu. Z beniaminkiem z Będzina, zepsuliśmy prawie 40 serwisów, przy zaledwie czterech "asach".
Na postawę świdnickiej drużyny ma też wpływ niepewna sytuacja finansowa patrona PZL Świdnik, ponadto w klubie może dojść do kolejnych cięć finansowych. Zapytany o zatrudnienie psychologa Mariusz Kowalski odpowiedział: – W żadnym klubie, w którym występowałem do tej pory, nie korzystaliśmy z takiej opcji, choć bywało różnie. Na pewno potrzebujemy odblokowania, w postaci serii wygranych. Tak, jak to było w ubiegłym sezonie, kiedy po kiepskim początku mieliśmy siedem zwycięstw z rzędu. My nie gramy beznadziejnej, czy nawet złej siatkówki.
źródło: Dziennik Wschodni, inf. własna