- Pragnę rozwijać swoje umiejętności siatkarskie i kiedyś dostać się do kadry reprezentacji Polski - zdradza swoje plany libero mieleckiej Stali, Agata Durajczyk. - Mam nadzieję, że w tym roku pokażemy się z lepszej strony niż w poprzednim sezonie.
Miniony sezon kosztował Agatę Durajczyk i jej koleżanki sporo nerwów. Mielczanki utrzymały się w ekstraklasie najpierw po wygranym play-out z Gedanią, później po barażach z Treflem Sopot. – Byłyśmy dobrze przygotowane do tych meczów, aczkolwiek na naszej hali żukowianki pokazały, że potrafią walczyć – mówi libero mieleckiej Stali.
– Mamy teraz prawie nowy zespół, ze starego składu pozostało chyba tylko pięć zawodniczek – mówi Durajczyk, którą z klubem wiąże jeszcze roczny kontrakt. – Mam nadzieję, że w tym roku pokażemy się z lepszej strony niż w poprzednim sezonie i w końcu ta zła passa w walce o utrzymanie minie. Siłą Stali będzie w tym roku zespołowość – twierdzi zawodniczka i zapowiada, że jej drużyna w tym sezonie znajdzie się w czołowej ósemce PlusLigi Kobiet. – Z każdą drużyną trzeba o coś walczyć i czy to będzie zespół z czołówki, czy z końca tabeli, to do każdego meczu będziemy podchodziły tak samo.
Po sezonie działacze podziękowali trenerowi Rafałowi Prusowi, na jego miejsce zatrudniając Adama Grabowskiego. – Ciężko mi się wypowiadać na temat trenera, gdyż nigdy z panem Grabowskim nie miałam okazji współpracować. Aktualnie trenujemy z naszym drugim trenerem, gdyż pierwszy jest na zgrupowaniu kadry narodowej – mówi Agata Durajczyk.
źródło: inf. własna, SportoweFakty.pl