- To dla nas uwieńczenie ciężkiego sezonu - cieszyła się z brązowego medalu mistrzostw Polski w łódzkiej hali Atlas Arena Joanna Szczurek. - To bardzo duży sukces dąbrowskiej siatkówki, to klub, który dopiero trzeci sezon jest w najwyższej lidze - podkreślała.
Po wygranym meczu przyjmująca dąbrowskiej drużyny wraz z Katarzyną Gajgał długo i cierpliwie rozdawały autografy i pozowały do zdjęć ze swoimi, ale także łódzkimi kibicami. – Super, naprawdę tak bardzo się cieszymy. To dla nas uwieńczenie bardzo ciężkiego sezonu – nie kryła radości Joanna Szczurek chwilę później w rozmowie ze Strefą Siatkówki. – Tych spotkań było bardzo dużo, praktycznie nie miałyśmy czasu na odpoczynek. Do tego doszła jeszcze Liga Mistrzyń i te zacięte mecze półfinałowe z Muszyną, które kosztowały nas dużo sił.
Drugie spotkanie w Łodzi nie było dla dąbrowianek już tak łatwe jak pierwsze, wygrane 3:0. – Cieszę się, że udało nam się odbudować, bo Łódź była dla nas niewygodnym przeciwnikiem, w rundzie zasadniczej przegrałyśmy z nimi dwukrotnie. One po wczorajszym meczu wyciągnęły wnioski i dzisiaj grało nam się bardzo ciężko. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, spodziewałyśmy się cięższego meczu niż wczoraj. Przeważnie tak właśnie jest – jeśli się w pierwszy dzień gładko przegrywa 0:3, to na drugi dzień gra się już o wiele inaczej – zauważa Joanna Szczurek, która przyznała, że po pierwszym meczu nawet przez myśl nie przeszło im, że można rywalki zlekceważyć. – Trener powiedział nam, że mamy wyjść na luzie i zagrać swoją siatkówkę. Było troszeczkę ciężej, ale cieszymy się, że skończyło się 3:1 i… wreszcie upragniony odpoczynek.
Duże wrażenie na przyjmującej MKS zrobiła łódzka hala i zgromadzona publiczność, która w czwartek dopingowała o wiele bardziej żywiołowo niż poprzedniego dnia. – Cieszyłyśmy się, że zagramy w Atlas Arenie, bo na co dzień trenujemy na swojej, również dużej hali. To nam chyba trochę pomogło, bo w tej swojej mniejszej hali przeciwniczki mogły być groźniejsze. Dobrze, że dopisała publiczność, stworzyła bardzo fajną atmosferę – przyznała Joanna Szczurek. Zapytana o plany na przyszły sezon i czy kibice będą ją nadal mogli oglądać w barwach klubu z Dąbrowy Górniczej odpowiedziała: – Jeszcze nie wiem, ale jest mi tutaj dobrze. To dobry, stabilny klub, więc niewykluczone, że tak.
źródło: inf. własna