Kibice w Rzeszowie mieli o wiele większe oczekiwania, jednak Ljubo Travica, szkoleniowiec Resovii jest zadowolony z osiągnięc drużyny w minionym sezonie. - Zdobyliśmy medal po ciężkiej walce. Wygraliśmy mały finał - twierdzi.
Rok temu Resovia przegrała w finale PlusLigi ze Skrą. W tym roku odpadła już w półfinale, zdobywając po zaciętej walce brązowe medale mistrzostw Polski. Miał być jednak finał, a niektórzy nieśmiało myśleli o zdetronizowaniu Skry. – Rzeczywiście, taki był cel. Nie zrealizowaliśmy go ponieważ napotkaliśmy na wiele problemów, niezależnych od nas. Zwłaszcza w pierwszej rundzie. Kontuzje, przede wszystkim Mikko Oivanena, naszego podstawowego atakującego, sprawiły, że straciliśmy zbyt wiele punktów, których nie można było już później odrobić. Nie udało się przed rundą play-off zająć drugiego lub trzeciego miejsca. W półfinale trafiliśmy na Skrę – twierdzi Ljubo Travica w wywiadzie dla portalu nowiny24.pl. – Jest jednak, poza wygraniem rywalizacji z ZAKSĄ o brązowy medal, kilka innych pozytywów. Walczyliśmy w finale Pucharu Polski. W Lidze Mistrzów mieliśmy przejść przez pierwszą rundę, a dotarliśmy do trzeciej. Dwukrotnie pokonaliśmy Skrę Bełchatów, czego w poprzednich sezonach nie udało się zrobić.
– To był bardzo trudny sezon, ale wszystko dobre, co się dobrze kończy. Dla nas rozgrywki ligowe zakończyły się szczęśliwie – mówi szkoleniowiec, który uzgodnił już z klubem warunki kontraktu na kolejny sezon. W nim Ljubo Travica będzie musiał poradzić sobie bez Rafaela Redwitza, który przenosi się do ligi francuskiej. – Musimy zakontraktować przede wszystkim rozgrywającego. Od tego zależeć będą inne ruchy. Nie jest łatwo o pozyskanie dobrej klasy siatkarzy, bo mają oni wiele innych propozycji, także z Brazylii i Turcji – twierdzi szkoleniowiec.
Według informacji Gazety Wyborczej Resovia zaproponowała niezwykle korzystny kontrakt Pawłowi Zagumnemu. Czy to wystarczy, by rzeszowscy kibice mogli świętować mistrzostwo Polski? – Trudna sprawa. To nie zależy tylko od nas. Wszystkie drużyny zapowiadają wzmocnienia. Zobaczymy, na ile uda się wszystkim zrealizować transferowe cele. Skra pozostanie bardzo mocna, nadal będzie w niej grać siedmiu reprezentantów Polski. Generalnie, trzeba grać lepiej niż w minionych rozgrywkach. Mam nadzieję, że nasza drużyna w nowym sezonie będzie równie mocna i będzie grać lepiej – twierdzi Travica.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl