Wywalczenie przez ekipę PGE Skry Bełchatów drugiego miejsca w Klubowych Mistrzostwach Świata uznano za bardzo duży sukces. Siatkarze Skry - po finałowym meczu z Trentino BetClic - byli mocno... wściekli. Chcą zrewanżować się włoskiej drużynie w Lidze Mistrzów.
Choć zasady sprzyjały Trentino, zawodnicy Skry nie godzili się z porażką i nie szukali łatwych usprawiedliwień. Po meczu finałowym pałali wielką żądzą rewanżu, choćby zaraz. Następną okazję będą mieli jednak dopiero za kilka miesięcy, w Lidze Mistrzów. Polski dream team w tym sezonie ma duże szanse na odegrania niepośledniej roli w siatkarskiej LM, a Trentino odegra ją na pewno. Jest więc duża szansa, że los znów skojarzy mistrzów Polski i wicemistrzów Włoch.
– Dopadniemy ich. Tutaj powinniśmy wygrać, gdyby nie ta końcówka pierwszego seta. Byli do ogrania – wściekał się Daniel Pliński. A więc czekamy, aż Skra dopadnie triumfatora Ligi Mistrzów w sezonie 2008/2009.
Więcej w serwisie wp.pl
źródło: wp.pl