Dziś bielscy siatkarze staną do rewanżowej potyczki z Jastrzębskim Węglem w VI rundzie Pucharu Polski. - Chcemy się zaprezentować jak najlepiej - mówi Grzegorz Wagner.
Bielszczanie mają już za sobą kryzys z początku stycznia. Wówczas przegrali dwa spotkania ligowe w stosunku 0:3 oraz pierwszą konfrontację pucharową z jastrzębianami, także bez setowej zdobyczy. Siłą rzeczy zdecydowanym faworytem środowego spotkania (godz. 18:00) są goście, aktualnie trzecia ekipa PlusLigi.
Zatem dla siatkarzy BBTS-u spotkanie będzie raczej okazją, możliwością sprawdzenia się na tle bardzo silnego rywala, w którego składzie roi się od gwiazd światowego formatu. Wystarczy przypomnieć, że o jakości gry jastrzębian stanowią m.in. Nico Freriks, Guillaume Samica i Benjamin Hardy.
– Mając to na uwadze oraz sporą frekwencję kibiców jaka szykuje się na jutrzejszym meczu chcemy się zaprezentować jak najlepiej
– zakłada Grzegorz Wagner. – Pokazać dobrą siatkówkę – to nasz cel przed meczem z drużyną z Jastrzębia. Na nic wielkiego nie liczymy, bo wynik pierwszego meczu był… jaki był. A poza tym nie da się ukryć, że naszym priorytetem jest liga. W tym kontekście najważniejszy jest dla nas najbliższy mecz w Nysie
– przyznaje trener bielskiego pierwszoligowca.
źródło: sportowebeskidy.pl