Rywale nie zmusili bielskich siatkarzy do wielkiego wysiłku. Podopieczni Grzegorza Wagnera zwyciężyli we własnej hali 3:0, z małymi emocjami w trzecim secie.
Przed tym spotkaniem młodzież ze Spały legitymowała się tylko jednopunktowym dorobkiem. Zdobyli ten punkt jednak przed tygodniem kosztem Avii, co nakazywało ostrożność. Dzięki dobrej zagrywce bielszczanie szybko i konsekwentnie zbudowali przewagę punktową.
Siatkarze SMS-u popełnili zbyt wiele błędów, aby myśleć o nawiązaniu równorzędnej gry. W drugiej partii spuścili nieco z tonu psując sporo serwisów. Za to blok i gra w kontrze była sporym atutem miejscowych.
Trzecia odsłona, to obustronny „festiwal błędów”. BBTS prowadził już 15:6, aby dopuścić do remisu po 19. Na finiszu znów nerwowo nie wytrzymali podopieczni Karola Janaszewskiego. Gospodarze odskoczyli na 24:21 i mimo drobnych kłopotów „zaksięgowali” trzy punkty.
BBTS Bielsko-Biała – SMS Spała 3:0
(25:16, 25:18, 25:23)
Skład:
BBTS: Kusaj, Kałasz, Gaca, Jajszczak, Tomczyk, Król, Sufa (libero) oraz Mikołajczak, Przystał
Zobacz również:
źródło: sportowebeskidy.pl