Drugoligowe siatkarki Anser-Siarki Tarnobrzeg do meczu z ostatnią drużyną tabeli podeszły odpowiednio skoncentrowane, nie miały więc problemu z zainkasowaniem trzech punktów. Zwycięstwo dało im awans na 5. pozycję w tabeli.
Pierwsze akcje to niespodziewana przewaga przyjezdnych, które prowadziły 4:2, jednak od tego stanu zawodniczki ze Starego Sącza przestały zdobywać punkty.
Po ataku Małgorzaty Wacławczyk było 16:5, a tak wysoka przewaga pozwoliła trenerowi Siarki Andrzejowi Dróbkowskiemu na wprowadzenie młodziutkiej Anny Mysiak, która popisała się skutecznym atakiem, zdobywając 20 punkt dla swojej drużyny. W drugiej odsłonie pierwsze akcje zapowiadały wyrównaną grę, jednak od stanu 5:6 gospodynie zdobyły osiem punktów z rzędu i zapewniły sobie bezpieczną przewagę.
Potem jednak rozkojarzenie tarnobrzeżanek o mały włos nie wykorzystały rywalki, które zdołały odrobić straty i po skutecznym bloku na Honoracie Jabłońskiej-Żak było tylko 18:17. W tym momencie na parkiet weszła Irena Matejek, która zdobyła trzy punkty z ataku w końcówce i poprowadziła swoją drużynę do wygrania drugiej partii.
W ostatnim secie miała miejsce awaria tablicy świetlnej. Na bieżąco o stanie gry informował spiker. W tym secie na początku prowadziły siatkarki ze Starego Sącza, po błędzie odbicia Katarzyny Galicy było 3:7. Zapowiadało się, że trzeciego seta wygrają przyjezdne, jednak gospodynie wzięły się w garść i doprowadziły do remisu 9:9, a dokładnie Małgorzata Wacławczyk, zdobywając punkt bezpośrednio z zagrywki. Potem gra tarnobrzeskich siatkarek wyglądała lepiej.
Siarka Tarnobrzeg – Galicjanka Poprad Stary Sącz 3:0
(25:14, 25:21, 25:21)
Składy zespołów:
Siarka: Galica, Chorzępa, Surowiec, Kubiak, Wacławczyk, Jabłońska-Żak, Dudek (libero) oraz Mysiak i Matejek
Galicjanka: Kołdon, Magdziarz, Kozieńska, Postrożny, Rogusz, Gancarczyk, Tokarczyk (libero) oraz Świechowska i Suchodolska
Zobacz również:
źródło: Echo Dnia