Atakujący kędzierzyńskiej ZAKSY, Jakub Novotny, miał wczoraj okazję po raz pierwszy w życiu wziąć udział w Meczu Gwiazd. Jego drużyna zwyciężyła 3:0, ale jak sam mówi, spodziewał się innego wyniku.
Czy to jest pierwszy mecz gwiazd, w którym pan uczestniczy ?
– Tak
.
I jakie wrażenia?
– Fajnie było, to była zabawa. Super było grać na luzie, bez stresu, po prostu tak abyśmy zarówno my, jak i publiczność, dobrze się bawili. Myśleliśmy, że będzie wynik 3:1 lub 3:2, ale po prostu graliśmy tak dobrze, że było 3:0
.
Czy to rozluźnienie wpłynęło na poziom widowiska, bo było ono jednak trochę jednostronne?
– No ja wypróbowałem blok przeciwnika i blok mieli dobry, to była przecież cała seria, ale w końcu wygraliśmy. Myślę, że jak jesteśmy obcokrajowcami, to musimy wygrywać (śmiech)
.
Czy przed meczem mieliście w swoim gronie jakiś trening?
– Trening nie, bo przyjechaliśmy wczoraj i wszyscy trenowaliśmy w klubach, ale dzisiaj mieliśmy odprawę
.
Za tydzień przyjedziecie tutaj, do tej samej hali, zmierzyć się z Politechniką. Po porażce z Delektą, na pewno będziecie się chcieli zrehabilitować?
– Na pewno. To będzie zupełnie inny mecz niż dzisiaj. Będzie to mecz zagrany na maksimum możliwości, który chcielibyśmy i który musimy wygrać
.
*Rozmawiała Anna Bagińska (Strefa Siatkówki)
źródło: inf. własna