Środkowy Jadaru, Arkadiusz Terlecki zdradził portalowi RadomSport.pl przyczyny porażki z Resovią. Podał również swój typ w wyścigu o „fotel” selekcjonera reprezentacji Polski.
Środkowy Jadaru, Arkadiusz Terlecki zdradził portalowi RadomSport.pl przyczyny porażki z Resovią. Podał również swój typ w wyścigu o „fotel” selekcjonera reprezentacji Polski.
Mikołaj Dymek: Byliście o krok od sprawienia sensacji i zwycięstwa nad Resovią. Jak myślisz czego zabrakło?
Arkadiusz Terlecki: Zabrakło zdecydowanie przyjęcia. Niestety Łukasz Perłowski w każdym wygranym secie przez Resovię robił nam bardzo dużo krzywdy i mieliśmy bardzo dużo problemów z tak zwaną „brazylijką”. Należy jednak się cieszyć z tego jednego punktu, opuszczamy ostatnie miejsce w tabeli i obyśmy po następnej kolejce wspięli się o jedno oczko wyżej.
Po pechowej porażce w Jastrzębiu, wygraliście z Warszawą i byliście blisko zwycięstwa nad Resovią. Widać, że wasza gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej.
– Racja, rzeczywiscie wygląda lepiej. Nie jest to spowodowane jakimiś nowymi, specjalnymi treningami. Po prostu myślę, że trener Jan Such trochę nam poukładał w głowach. Wszystkie umiejętności, które doskonaliliśmy przed tym sezonem już mieliśmy. I to wcale nie jest tak, że nowy trener zmienił dużo na treningach i nagle zaczęliśmy grać. Należy mu podziękować na pewno za to, że tchnął w nas nowego ducha, ale nie można zapominać o drugim trenerze, Mirosławie Zawieraczu, który włożył sporo pracy w nasze wyniki.
Przed wami dłuższa przerwa. Zapewne intensywnie przepracujecie ten okres?
– Już wiem, że będziemy mieć bardzo dużo treningów, więc na pewno dobrze przepracujemy ten czas. Miejmy nadzieję, że zaprocentuje to w kolejnych spotkaniach, które nie ukrywajmy, są dla nas na wagę życia.
Przerwa spowodowana jest wyborem nowego selekcjonera reprezentacji. Kto jest Twoim faworytem?
– Nie wiem, może Darek Luks? Nie, naprawdę nie wiem. Aktualnie nie interesuję się reprezentacją. Najważniejsza jest nasza drużyna i liga, więc naprawdę trudno jest odpowiedzieć mi na to pytanie.
Rozmawiał: Mikołaj Dymek (RadomSport.pl)
źródło: RadomSport.pl