Gra na dość równym, wysokim poziomie i coraz lepsza współpraca z kubańskim rozgrywającym, Maikelem Moreno, to według atakującego Jadaru - Wojciecha Żalińskiego, sposób na zwycięstwa i to nie tylko w rozgrywkach o Puchar Polski.
Mikołaj Dymek: Dość nerwowo zaczęliście pojedynek z Politechniką. Czym było to spowodowane?
Wojciech Żaliński: No nie wydaje mi się żeby było, aż tak nerwowo. Po prostu Warszawa bardzo dobrze grała i dzięki temu wygrali dwa pierwsze sety. Potem trochę spuścili z tonu, my kontynuowaliśmy naszą grę i dzięki temu odnieśliśmy zwycięstwo
.
Jak wyglądała współpraca z Maikelem Salasem Moreno? Nie macie przecież zbyt często okazji do wspólnego grania, a w Warszawie występowaliście od samego początku.
Myślę, że bardzo pozytywnie. Nasza gra z rozgrywającym rodem z Kuby z meczu na mecz wygląda coraz lepiej i myślę, że będzie ważnym elementem naszej ekipy w walce o utrzymanie
.
Po zwycięstwie zapewne liczycie na awans do kolejnej rundy Pucharu Polski?
Jeżeli awansujemy to fajnie, ale nie to jest najważniejsze. Rozgrywki o Puchar Polski traktujemy treningowo. Takie mecze jak ten pomagają nam lepiej przygotować się do starć w lidze, które są dla nas teraz priorytetowe
.
Czy to zwycięstwo podbudowało wasze morale po przykrej porażce w Jastrzębiu, a przed niezwykle ważnym pojedynkiem z Resovią?
No dokładnie. Jak powszechnie wiadomo każde zwycięstwo cieszy. Miejmy nadzieję, że podobnie będzie w meczu z Resovią i będziemy w takich samych humorach, bo właśnie w tym tygodniu to spotkanie jest najważniejsze
.
*Rozmawiał Mikołaj Dymek (radomsport.pl)
źródło: RadomSport.pl