W poniedziałek o godz. 17.00, w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu, siatkarze miejscowego Jadaru rozpoczną przygotowania do nowego sezonu w PlusLidze. Na inauguracyjnych zajęciach nie będzie trzech zawodników.
Przez najbliższy tydzień odpoczywać będą kadrowicze, Wojciech Żaliński, Adrian Stańczak i Michał Chaberek. Wszyscy trzej trenowali z drugą drużyną, a Żaliński wcześniej z pierwszą reprezentacją. Do kolegów z klubu cała trójka dołączy 4 sierpnia. Dla Chaberka urlop będzie również okazją do wyleczenia kontuzji biodra, której nabawił się na zgrupowaniu drugiej reprezentacji.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, trener Mirosław Zawieracz, na sześć tygodni przed inauguracją rozgrywek PlusLigi rozpoczyna ze swoimi podopiecznymi przygotowania. Na pierwszych zajęciach, które zostały zaplanowane na dziś nie zabraknie Macieja Pawlińskiego.
– Po operacji kolana i rehabilitacji została tylko mała blizna
– mówi przyjmujący radomian. – Przeszedłem wszystkie badania kontrolne. Od ponad miesiąca trenuję. Biegam, pływam, chodzę na siłownię. Zgodnie z zaleceniami lekarza jak najdłużej będę unikał skakania
.
Dzisiejsze zajęcia będą również okazją do poznania trenera i nowych zawodników. Pawliński, przyznaje, że do tej pory nie miał okazji porozmawiać z Zawieraczem. W składzie Jadaru pojawiło się aż siedmiu nowych zawodników. Czterech z nich w przeszłości grało już w Radomiu. Po sezonie gry w Gwardii Wrocław wrócił środkowy Arkadiusz Terlecki. Podobnie rozgrywający,Daniel Górski, który przez rok występował w Avii Świdnik. Przyjmujący Konrad Małecki był w przeszłości zawodnikiem Czarnych Radom, a libero Adrian Stańczak, to wychowanek radomskiego klubu.
– Jedynie z widzenia znam Grzegorza Kosoka, Damiana Domonika i Michała Chaberka. Z żadnym z nich nigdy wcześniej nie grałem
– stwierdza Pawliński. Najdłużej występujący w radomskim klubie zawodnik przyznaje, że najważniejszymi cechami drużyny będzie młodość i ambicja. – Nasze indywidualne umiejętności są na pewno nie mniejsze, niż ubiegłorocznego składu. Najważniejsze, abyśmy tworzyli drużynę. Wierzę, że trener Zawieracz tak dobierał skład, aby stworzyć zespół
– kończy Pawliński.
źródło: Echo Dnia