- Praca przebiega w bardzo dobrej atmosferze, a jakość zajęć jest wysoka - twierdzi drugi trener reprezentacji, Alojzy Świderek. - Pojawiają się zakwasy oraz drobne dolegliwości po pierwszych ciężkich treningach, ale to normalne - dodaje.
– Przy tym trybie grania jaki obowiązywał w Polskiej Lidze Siatkówki w play offach i wcześniej zawodnicy nie mieli czasu na treningi. Teraz odczuwają wzmożony wysiłek
– dodaje.
Kadra przygotowująca się do eliminacji mistrzostw Europy i turnieju interkontynentalnego w Espinho spotkała się w niedzielę w Warszawie. W poniedziałek przed południem zawodnicy mieli badania, a po południu tego samego dnia byli już na siłowni w Spale. – We wtorek rano była pierwsza odprawa
– mówi Alojzy Świderek. – W drugiej części dnia mieliśmy trzygodzinne zajęcia. Dziś były dwa treningi. W kadrze brakuje tylko chorego Mariusza Wlazłego oraz Michała Winiarskiego oraz Zbigniewa Bartmana grających w ligach zagranicznych.
Jak podkreślił trener Świderek pierwsze dni pracy na zgrupowaniu poświęcone są eliminowaniu błędów własnych. – Na tym głównie koncentrujemy się, na naszej grze
– powiedział. – Analizą gry przeciwnika zajmiemy się później. Pracujemy też nad przygotowaniem fizycznym.
Na szczęście w obozie naszych reprezentantów nie ma poważnych kontuzji i oby tak pozostało do końca. – W większości zawodnicy są zdrowi. Mamy tu lekkie urazy, ale są one wynikiem niedawno zakończonej ligi, jesteśmy zadowoleni z ich stanu zdrowotnego
– dodał trener.
Sztab szkoleniowy otrzymał w poniedziałek sporo informacji o dyspozycji zdrowotnej siatkarzy, bo w warszawskim Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej kadrowicze przechodzili badania. Alojzy Świderek jest zadowolony z wyników, jakie otrzymał. – Te badania dały nam sporo wiadomości o ich stanie zdrowia. Nie powiem, że wszyscy wypadli na piątkę, bo niektóre wyniki są trochę gorsze, ale to jest normalne, szczególnie, że w tym sezonie liga była bardzo intensywna. Niektórzy mają pewne problemy od dawna i z nimi normalnie żyją i trenują. Lekarze zrobią wszystko, żeby doprowadzić ich do najlepszego stanu.
Siatkarze często podkreślali w wywiadach, że bardzo lubią zgrupowania reprezentacyjne i niekiedy nawet tęsknią za tą atmosferą. – Humory nam dopisują. Atmosfera jest dobra
– uważa szkoleniowiec.
W Polskiej Lidze Siatkówki, która przypomnijmy od nowego sezonu będzie nazywać się PlusLiga, jest teraz gorący okres transferowy. – Wiemy o tym i zdajemy sprawę z tego, że podpisywania kontraktów nie uniknie się, jest to naturalny składnik siatkarskiej rzeczywistości
– mówi Alojzy Świderek. – W każdym razie transfery w niczym nie przeszkadzają w pracy. Odbywają się jakby obok. Lepiej gdyby zawodnicy pozałatwiali swoje sprawy gry w klubach teraz niż w bardziej gorącym okresie gry i treningów.
Po pracy Alojzy Świderek czas spędza przy komputerze, lekturze i telewizorze. – Właśnie leci mecz Ligi Mistrzów Barcelona – Manchester United
– powiedział. – Zerkam trochę na ekran. Nigdy nie byłem wielkim pasjonatem futbolu, ale wydarzenia z udziałem tych sławnych drużyn śledzę.
źródło: pls.pl, SportoweFakty.pl