Od stycznia na ławce trenerskiej BKS-u Aluprof pojawi się nowa twarz. Będzie nią Mariusz Wiktorowicz, który przejmie obowiązki drugiego trenera zespołu od Arkadiusza Jaska.
Wiktorowicz przychodzi na Podbeskidzie z Radomia, gdzie przez ostatnie lata reprezentował barwy Jadaru Sport, początkowo jako zawodnik, później asystent trenera. Bielsko-Biała nie jest dla niego nowym miejscem. W sezonie 98/99 był zawodnikiem BBTS-u w Serii A mężczyzn, a w późniejszych latach także trenerem grup młodzieżowych BKS Stal. Prywatnie Mariusz jest także mieszkańcem Bielska. – Chciałem, aby nowy człowiek naszej ekipy był związany z naszym miastem
– wyznał szkoleniowiec Aluprofu, Wiktor Krebok.
Powody „rozwodu” Wiktorowicza z Jadarem nie są znane. Jego odejście po meczu z Delectą Bydgoszcz ogłosił prezes klubu Tadeusz Kupidura. – Radom chyba z niego zrezygnował. Nie potrafię powiedzieć. Coś tam nie wyszło
– mówi Krebok. Sam zainteresowany podkreśla, że lata spędzone w Radomiu będzie wspominał mile.
Pomysł powrotu do pracy w BKS „urodził się” przypadkiem podczas rozmowy z Wiktorem Krebokiem. – Gdzieś się spotkaliśmy, coś napomknąłem o drugim trenerze…
– wyznał szkoleniowiec bielszczanek.
Wiktorowicz jest jednym z najmłodszych trenerów w kraju. Ma zaledwie 32 lata. – Chciałem, aby mój asystent mógł się ewentualnie jeszcze czegoś ode mnie nauczyć. Skończył studia, grał w siatkówkę, przeżył kilku trenerów, ma już jakieś doświadczenie
– wymienia atuty swojego pomocnika Krebok. To samo potwierdza ex-radomianin. – Dla mnie to następne sportowe wyzwanie. Mam nadzieję, że przy tak wybitnym szkoleniowcu nabiorę kolejnego doświadczenia. Rzecz jasna w przyszłości chcę pracować jako pierwszy szkoleniowiec
.
Pojawienie się Wiktorowicza nie przemebluje diametralnie ławki trenerskiej Aluprofu. – Układ pozostaje ten sam. Arkadiusz Jasek jest dalej, jak gdyby moim asystentem, ale pełni również obowiązki kierownika drużyny
– wyjaśnia pierwszy szkoleniowiec aktualnych liderek LSK. Według niego sztab trenerski bielszczanek był dotąd zbyt ubogi. – Na różnych meczach można było zauważyć, że na ławce BKS-u siedziałem sam, a w zespołach przeciwnych było aż trzech gości do pomocy. Jeden rozgrzewał, dwóch rzucało piłki. To była nasza słabsza strona
– podkreśla Krebok. – Teraz dojdzie Mariusz i treningi poprowadzimy w czterech. Jeszcze bardziej zabsorbujemy zawodniczki. Już w ogóle nie będą miały spokoju. Wiadomo, że jeden człowiek na 12 dziewuch takich jak one to za mało
– dodaje żartobliwie.
Wspólna praca w klubie od 1 stycznia 2008 to nie pierwszy kontakt Kreboka z Wiktorowiczem. – Trenowałem go jeszcze w kadrze juniorów. W tym czasie pojechaliśmy do Francji na eliminacje do mistrzostw świata. On tam grał i chwilę jeździł na spotkania reprezentacji
– wspomina trener Aluprofu, który jest wyraźnie zadowolony z nowego pomocnika. – Bardzo się cieszę, że Mariusz do nas dołączył
– kończy.
METRYCZKA: Mariusz Wiktorowicz
rok urodzenia: 1975, Legnica stan cywilny: żonaty – żona Ilona oraz dwójka dzieci Kornel i Weronika kariera zawodnicza: Orion Sulechów, Carina Gubin, AZS Częstochowa, BBTS Bielsko-Biała, Avia Świdnik, mPunkt Rzeszów, Górnik Radlin, Jadar Radom (do sezonu 2005/2006) kariera trenerska: Jadar Radom (od sezonu 2006/2007), BKS Aluprof Bielsko-Biała (od 1 stycznia 2008) hobby: sport, muzyka, film
* wypowiedź Mariusza Wiktorowicza za portalem gazeta.pl
* informacje do metryczki za portalem pls.pl
źródło: inf. własna