Spotkanie Politechniki Warszawskiej z Wkręt-Met AZS Czestochowa nie było wielkim widowiskiem. O tym meczu, o tkwiących wciąż w pamięci ME i o transferze Łukasza Żygadły mówi libero Wkręt-Metu i reprezentacji Polski – Piotr Gacek.
Szybko, gładko i przyjemnie? Tyle można powiedzieć o waszym wczorajszym zwycięstwie nad drużyną warszawskiej Politechniki?
Piotr Gacek: – Faktycznie, takie mecze gra się bardzo przyjemnie. Zespół z Warszawy zagrał wczoraj zdecydowanie poniżej swojego poziomu. Dużą więc zasługę w naszym zwycięstwie miała ich słabsza gra. My jednak pokazaliśmy w kilku akcjach, że bardzo dobrze gramy zarówno w defensywie jak i w kontrataku i to napawa optymizmem, jeśli chodzi o dalsze spotkania.
A kolejne spotkanie nie z byle kim – bo z mistrzem Polski. Czekają was jakieś specjalne przygotowania do meczu ze Skrą?
– Teraz przygotowywaliśmy się wyłącznie do meczu z Politechniką. Do spotkania ze Skrą zostało niewiele czasu – bo gramy już we wtorek. Trzeba jednak do tego podejść na spokojnie – będziemy normalnie trenować, robić swoje, a we wtorek powalczymy o zwycięstwo.
Nie omieszkam spytać o mistrzostwa Europy – zapomniał Pan już o nich i przelał całą koncentrację na ligę?
– Ja o tych mistrzostwach na pewno będę pamiętał. Faktem jest, że nam one kompletnie nie wyszły, ale trzeba z tego wyciągnąć jakieś wnioski, a nie zapominać. Myślę, że jesteśmy dużymi chłopakami i nie będziemy patrzeć w kategoriach takich, że zapomnimy o tym, co było dla nas przykre i bolesne. Teraz wszyscy kadrowicze koncentrują się na tym, żeby jak najlepiej prezentować się w swoich klubach, a potem wracamy do reprezentacji i będziemy starali się udowodnić, że wicemistrzostwo świata to nie przypadek.
Jeden z kadrowiczów – Łukasz Żygadło podpisał wczoraj kontrakt z ŻAK S.A. Kędzierzynem Koźle. Co Pan myśli o tym transferze?
– Życzę Łukaszowi jak najlepiej i cieszę się, że wróci do polskiej ligi. Ale najważniejsze jest to, że wreszcie będzie grał w siatkówkę, bo właśnie samej gry mu najbardziej brakowało. Jestem pewien, że Łukasz będzie dużym wzmocnieniem dla zespołu z Kędzierzyna. Trzymam za niego kciuki – bo jest świetnym zawodnikiem i wspaniałym kumplem.
Rozmawiała Aneta Stożek – pls.pl
źródło: pls.pl