Siatkarze z Nysy najlepsi w turnieju

Swój sukces w meczu z Gwardią Wrocław zawdzięczali bardzo dobrej zagrywce, natomiast w meczu z Duklą Liberec rewelacyjnie blokowali (20 pkt tym elementem).

– Kiedy „siedzi” zagrywka możemy grać bardziej urozmaiconą siatkówkę i to nam wychodziło – przyznał trener Roman Palacz. – Wszyscy dostają szansę gry i raczej wypadają dobrze. Na przykład z Duklą świetnie grał Szlubowski, dobrą zmianę dał Podgórski. Jest rywalizacja i to powinno dać efekty za dwa tygodnie, kiedy startuje liga.

Nieco słabiej nysanie wypadli w konfrontacji z Energetykiem Jaworzno.

Siadła” przede wszystkim zagrywka, pojawiły się problemy z przyjęciem i skończeniem ataku.

Nasi siatkarze często posyłali piłkę w aut i ręce rywali, którzy punktowali blokiem. Potrafili jednak także wybronić kilka ważnych piłek i skończyć kontry.

– Oczywiście są błędy, przestoje, ale na ten moment przygotowań jestem zadowolony z postawy zawodników – dodał Palacz. – Szczególnie z dobrej atmosfery w zespole i tego, że wszyscy solidnie pracują.

W decydującej piątej partii meczu z Energetykiem na wysokości zadania stanął Adam Kurian. Zawodnik ten przeszedł na atak, po tym jak klub zrezygnował z Piotra Kacprzyka. W tie breaku popisał się pięcioma skutecznymi atakami, blokiem i asem serwisowym.

– Jakoś idzie, ale na pewno może być lepiej – przyznał Kurian, wybrany najlepszym siatkarzem AZS-u w turnieju. – Jeszcze nie zawsze dobrze czytam wystawy kolegów i często źle uderzam. Generalnie nie jest źle, ale chyba dopiero w lidze okaże się, czy się nadaję na atakującego.

Wyniki turnieju:

AZS PWSZ Nysa - Gwardia Wrocław 3:0
Energetyk Jaworzno - Dukla Liberec 3:0
AZS Nysa - Dukla 3:1
Gwardia - Energetyk 3:2,
Dukla - Gwardia 3:0,
AZS Nysa - Energetyk 3:2

AZS w turnieju rerezentowali: Kozłowski, Podgórski, Szbelski, Makaryk, Michocki, Żuk, Migdalski, Nalborski, Dzikowicz, Szlubowski, Kurian, Kryś. Trener Roman Palacz.