Monika Niezabitowska, Elżbieta Kabat i Emilia Burchart, to siatkarki tarnobrzeskiej Siarki, które nie zagrają w tej drużynie w nowym sezonie. Tarnobrzeskiej drużynie potrzeba "świeżej krwi", zmiany kadrowe mogą jej wyjść tylko na dobre.
Rutynowane zawodniczki już w minionym sezonie prezentowały się przeciętnie, dlatego nikt tragedii z powodu ich odejścia z drużyny robił nie będzie. Najważniejsze, że została liderka zespołu Anna Surowiec, będzie też wychowanka klubu Honorata Jabłońska. W Siarce grać będą także rzeszowianki Paulina Dziobak, Magdalena Chorzępa i Agata Brągiel.
Czwarta z rzeszowianek Anna Hogendorf narzeka na kolana i jej gra w Siarce stoi pod znakiem zapytania. W tarnobrzeskiej drużynie występować będą nowe siatkarki, z którymi rozmowy są prowadzone. Jedną z nich będzie Sylwia Pusz z UMKS Łańcut.
Sezon rozpocznie się 29 września, a więc trzy tygodnie wcześniej niż pierwotnie zakładano. A wszystko przez decyzję Polskiego Związku Piłki Siatkowej dokooptującą do grupy czwartej (w której grać będzie drużyna Siarki) zespół Tomasovii Tomaszów Lubelski. Właśnie wyjazdowym meczem z Tomasovią zainaugurują sezon siatkarki Siarki, które treningi rozpoczęły w miniony wtorek.
– Teraz w naszych przygotowaniach musi nastąpić przyspieszenie, bo liga wystartuje trzy tygodnie wcześniej. Wprowadzi to spory zamęt w nasz cykl, ale jakoś sobie z tym musimy poradzić
– stwierdził szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Andrzej Dróbkowski.
źródło: Echo Dnia