Nowy drugoligowiec - Fart Kielce - stawia pierwsze kroki. Uzgodniono już warunki z siedemnastoma zawodnikami. Dziesięciu z nich to seniorzy, a siedmiu to młodzież w wieku juniorskim (drugi zespół ma grać w III lidze).
Kielecki zespół ma opierać się na młodych siatkarzach, najstarsi z nich – ale już z ligowym stażem – mają mieć nie więcej niż 25 lat. Młodsi wywodzą się z klubów z województwa, z którymi Fart będzie współpracował (STS Skarżysko, Gump Ostrowiec, ULKS Chobrzany i Salos Fart Kielce). – Są z roczników 1989 i 1990, ale wszyscy mają świetne warunki, powyżej 195 cm wzrostu. I już są dobrze wyszkoleni technicznie. Z tej grupy może dwóch, trzech trafi do pierwszego zespołu
– zapowiada Jacek Sęk, jeden z twórców i szef Świętokrzyskiego ZPS-u.
W przyszłym tygodniu powinno być znane nazwisko trenera pierwszej drużyny, który jednak spełniać będzie też rolę koordynatora grup młodzieżowych.
Naturalnym zapleczem dla klubu jest salezjański Salos Fart. – Trzy lata temu zaczynałem tu absolutnie od zera, teraz jest to już trzysta osób. Na obóz przed sezonem z pierwszym zespołem [od 15 sierpnia – przyp. red.] zabierzemy ok. 120
– cieszy się ksiądz Grzegorz Dudek. – Wcale nie myśleliśmy jeszcze o lidze, ale okazało się, że już mamy dorobek i stąd ta mała improwizacja w szybkim tempie
– dodał Mirosław Szczukiewicz, prezes Farta, który zapewnia pieniądze na rozgrywki.
Kielecki klub po przejęciu miejsca od Chemika Bydgoszcz znalazł się w grupie północno-wschodniej II ligi, ale działacze mają go przenieść do właściwej terytorialnie grupy czwartej.
Prawdopodobnie Fart zagra w hali przy ul. Żytniej. – To miejsce z tradycjami siatkarskimi, tu przecież w latach 80-tych odbywał się finał Pucharu Świata. Liczymy na przychylność władz miejskich, bo tak na dobrą sprawę rozmowy o podziale hal już się zakończyły
– dodaje Sęk. Wstęp na mecze ligowe ma być wolny.
źródło: gazeta.pl