Od 1 lipca Zbigniew Krzyżanowski jest trenerem kadry juniorek. W poniedziałek dołączy do kadry Marco Bonitty w Szczyrku, gdzie będzie pomagać i podpatrywać słynnego Włocha.
Kierownictwo szkoleniowe Polskiego Związku Piłki Siatkowej oddzieliło funkcję trenera w Szkole Mistrzostwa Sportowego od funkcji trenera kadry juniorek
– powiedział Zbigniew Krzyżanowski. – Tę pierwszą rolę pełni dalej Andrzej Peć. Będę koordynował również pracę wszystkich grup młodzieżowych od najmłodszych poczynając. Moim zdaniem będzie też utrzymywanie kontaktu z trenerami klubowymi, wyszukiwanie w klubach utalentowanych zawodniczek.
W poniedziałek Zbigniew Krzyżanowski dołączy do sztabu szkoleniowego Marco Bonitty. Zabaczę jak pracuje słynny trener
– mówi Zbigniew Krzyżanowski. – Będę się starał przenieść coś na grunt kadry juniorek. Jestem przekonany, że dużo nauczę się od tego szkoleniowca.
Do Szczyrku na zajęcia Marco Bonitty z kadrą Polski przyjeżdża wielu trenerów z Polski. Chcą zobaczyć jak pracuje trener mistrzyń świata z 2002 roku. Prowadzi zajęcia bardzo spokojnie i dokładnie
– mówi Zbigniew Krzyżanowski. – Stara się dotrzeć do psychiki dziewczyn, zainteresować celem wspólnej pracy. Nasi trenerzy chcą m.in. dowiedzieć dlaczego Włochom udaje.
Obecnie w Polsce najsilniejszymi ośrodkami młodzieżowymi są Gedania Gdańsk i Gwardia Wrocław. Widać to po wynikach w mistrzostwach Polski juniorek i kadetek, turniejach Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Trochę niżej jest Pałac Bydgoszcz i Piła
– mówi Zbigniew Krzyżanowski. – Wyniki w zawodach młodzieżowych przekładają się na grę w lidze. Sporo zawodniczek występuje w pierwszych zespołach i z tego co wiem ten trend będzie utrzymany. Młode dziewczyny bardzo chętnie przyjdą do siatkówki. Trzeba je tylko zainteresować treningiem, pokazać cel, który będzie się realizowało.”
źródło: lsk.net.pl