Wczoraj Polska nie rozgrywała żadnego meczu, zatem zawodnicy dostali od trenera czas wolny. - Wykorzystaliśmy go różnie, ale na urodzinową lampkę szampana z Grzegorzem Szamańskim, pozwolenia nikt nie otrzymał – mówi Piotr Gacek.
Amerykanie wygrali dziś z Francuzami i wiadomo już, że to wy i oni awansowaliście do półfinałów. Nie wiadomo natomiast, kto będzie waszym rywalem. Z kim Pan chciałby się spotkać?
Piotr Gacek : – Na pewno fajnie by było zagrać z Bułgarią. Mamy pewną przewagę psychiczną, bo wygraliśmy z nimi wszystkie cztery spotkania rundy eliminacyjnej. Z drugiej strony, zdajemy sobie sprawę, że w tamtych meczach nie grał Matej Kazijski, który teraz jest dużym wzmocnieniem dla Bułgarów. Mimo wszystko uważam, że lepiej by było trafić na drużynę Martina Stojewa niż na Brazylijczyków czy Rosjan. Z kim jednak byśmy nie zagrali, to najważniejsze, żebyśmy prezentowali taką formę jak dotychczas i robili swoje
.
* więcej w serwisie pls.pl
źródło: pls.pl