- Po pierwszym dniu katowickiego turnieju pewne jest tylko to, że nie ma on pewnych faworytów - powiedział Grzygorz Ryś, były trener Egiptu i reprezentacji Polski juniorów, która w 2003 roku zdobyła złoty medal mistrzostw świata.
Wówczas w tym zespole grali m.in. Mariusz Wlazły i Michał Winiarski . Bez tych zawodników trudno obecnie wyobrazić sobie kadrę Raula Lozano .
– Bułgarzy pokonali Brazylię i są teraz, przynajmniej teoretycznie, faworytami w meczu z Rosją
– powiedział Grzegorz Ryś . – Ale czy na pewno oni zwyciężą? Nie podjąłbym się ryzyka stawiania na wygraną Rosji. Gdy ta druga okaże się lepsza w tabeli grupy stworzy się bardzo ciekawa sytuacja przed ostatnim meczem Brazylia – Rosja.
Jak podkreślił trener Ryś w grupie "polskiej" może dojść do podobnej sytuacji. – Francja wcale nie musi przegrać z USA. W fazie grupowej drużyny te dzieliły się zwycięstwami. W środowym meczu z Francją mieliśmy trudne chwile, zdarzyły się przestoje. Mecz był trudny, a w takich sytuacjach umacniają charaktery. Na pewno bardzo ważny był pierwszy set. Gdyby szala zwycięstwa przechyliła na stronę rywali, to dwóch partiach przegywalibyśmy 0:2. Wtedy na pewno grałoby się nam o wiele ciężej, a rywalom znacznie łatwiej.
źródło: pls.pl