MVP mistrzostw świata, Giba, rzadko udziela wywiadów po przegranych meczach, gdyż Brazylia rzadko je przegrywa. Jak powiedział Strefie Siatkówki, czuje się z tym dziwnie.
Uważany za najlepszego zawodnika świata, Giba grzecznie pomaszerował po meczu do strefy dla dziennikarzy i równie grzecznie przeniósł się w miejsce, które wskazali mu organizatorzy. Nie ma manier gwiazdora. Zapytany jak się czuje po porażce, zważywszy, że rzadko przegrywa odpowiedział: No faktycznie, to nie jest normalne
(śmiech), nie czuję się jednak jak przegrany, na razie. Musimy skupić się na przygotowaniu do meczu z Rosją, to teraz nasz główny cel
.
Zawodnik przyznał również, że mecz mógł się podobać kibicom, mimo, że ci zdecydowanie faworyzowali Bułgarów. – To był bardzo dobry mecz. Zagraliśmy dzisiaj na niezłym poziomie, ale wiem, że możemy zagrać dużo lepiej niż dzisiaj
. – stwierdził Giba . – Pozostał nam już tylko mecz z Rosją, który musimy wygrać jeśli chcemy grac w półfinale. To jednak tylko siatkówka, a my musimy zrobić wszystko, aby w kolejnym meczu zagrać jeszcze lepiej
.
Jak pokazały statystyki Brazylijczycy przegrali ten mecz blokiem. Bułgarzy zdecydowanie lepiej wypadli w tym elemencie niż mistrzowie świata. – Nasz blok i zagrywka nie funkcjonowała tak jak powinna, to nas pogrążyło dzisiaj. Bułgarzy grali w tym elemencie dzisiaj bardzo dobrze, a jeśli przeciwnik zagrywa bardzo dobrze, to zawsze gra się trudniej
. – dodał Giba .
* Notowała Anna Więcek – Strefa Siatkówki
źródło: inf. własna