Jakub Markiewicz jest na siatkarskiej giełdzie w cenie. Ostatnio, w latach 2004-2006 grał w Polskiej Lidze Siatkówki w barwach wrocławskiej Gwardii i był jednym z najlepiej blokujących zawodników na ekstraklasowym poziomie.
W poprzednim sezonie nigdzie jednak nie zagrał, bo postanowił zająć się biznesem. Kilka razy przyjeżdżał za to do Gorzowa i trenował z GTPS-em.
Gorzowscy działacze długo czekali na odpowiedź Jakuba Markiewicza. Od jego decyzji uzależniali dalsze poszukiwania wartościowych graczy do składu na przyszły sezon. Solidny środkowy dostał jednak konkretną propozycję od jednego z klubów z PLS i gorzowianie musieli obejść się smakiem.
Nie zakończyliśmy kompletowania składu. Jesteśmy w kontakcie z trzema siatkarzami, nadal szukamy środkowego i atakującego
– mówi Dominik Chlebicki.
Zespół GTPS Dziewulski Inkaso Team wzmocnili już dwaj wychowankowie gorzowskiej siatkówki Radosław Maciejewicz i Tomasz Borczyński. Czy takim gorzowskim tropem działacze pójdą także i tym razem? To nie będą gracze stąd. I niekoniecznie z takim dużym bagażem doświadczeń. Na nazwiska jest jednak za wcześnie
– stwierdził rzecznik prasowy gorzowskiego klubu.
źródło: gorzow24.pl