Były trener siatkarek mieleckiej Stali, Jacek Wiśniewski, pozostaje w Mielcu. Co prawda nie będzie on asystentem trenera Romana Murdzy, bo tym został Maciej Banecki, ale nie zerwie z siatkówką. Zajmie się szkoleniem młodzieży.
W ostatnim dniu czerwca Jacek Wiśniewski przestał być oficjalnie trenerem siatkarek Stali. Wcześniej bowiem już było wiadome, że w sezonie 2007/2008 Stal w rozgrywkach LSK poprowadzi Roman Murdza. Wiśniewski, który w dwóch poprzednich sezonach wykonał kawał dobrej roboty, dostał od zarządu klubu propozycję zostania asystentem Murdzy. Dość długo się zastanawiał, dość długo wahał, by w końcu powiedzieć nie. Miał również propozycję z Muszyny na asystenta trenera Bogdana Serwińskiego. W końcu Serwińskiemu w pracy z ”muszyńskim gwiazdozbiorem” pomagać będzie były szkoleniowiec krakowskiej Wisły, Ryszard Litwin.
– Ruch kadrowy w LSK jeszcze trwa. Jeszcze mogę dostać jakąś konkretną i ciekawą propozycję, ale raczej w tym sezonie odpocznę sobie od wielkiej siatkówki. Jednak z siatkówką nie wezmę rozbratu. Będę dalej robił to, co potrafię i to, co lubię. Zajmę się szkoleniem młodzie
ży – mówi Jacek Wiśniewski. Okazję ku temu Wiśniewski będzie miał dużą, ponieważ pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Mielcu. – Wszystko wskazuje na to, że w naszej szkole od nowego roku szkolnego powstanie klasa sportowa o profilu siatkówka, którą będę się opiekował. Tym razem będę więc szkolił młodzież. Nie wyobrażam sobie bowiem życia bez siatkówki
– kończy były już szkoleniowiec KPSK Stal Mielec.
źródło: Super Nowości