Już w przyszłym tygodniu na Górnym Śląsku odbędą się aż dwie siatkarskie imprezy rangi światowej. W katowickim "Spodku" najlepsze zespoły tegorocznej Ligi Światowej zmierzą się w wielkim finale, a w Mysłowicach rywalizować będą najlepsi na świecie siatkarze plażowi do lat 19.
Jest na banhowie ciynszko maszyna, rubo jak kachlok – niy limuzyna, stoji i dycho, parsko i zipie, a hajer jeszcze wongiel w nia sypie. Potym wagony podopinali i całym szwongym kajś pojechali – napisałby Julian Tuwim, gdyby tworzył nie w Łodzi, a na Śląsku. A mieszkańcy tego regionu mieliby jeszcze jeden powód do dumy, chwaląc się słynnym poetą.
Tuwima jednak pozostawmy mojej rodzinnej Łodzi, bo i na Śląsku nie brakuje powodów do bycia dumnym. Ślonzoki majo się czym asić! FIVB wybrało Katowice na gospodarza Finałów Ligi Światowej, a w tym samym czasie najlepsi młodzieżowcy będą rywalizować na boiskach w Mysłowicach w mistrzostwach świata do lat 19. Dwie bardzo ważne imprezy siatkarskie odbywające się jednocześnie w tym samym regionie! Nie sadzę, byśmy znaleźli w historii taki drugi przypadek.
Czym Górny Śląsk sobie na to zasłużył? – spytają zazdrośni mieszkańcy innych regionów Polski, a być może też i zagraniczni obserwatorzy (czyli co tyż za cuda krowskie na tym Ślonsku pokazujom, że wszystkie chopy dycki tam jadom?) Ano zasłużył – ogromnymi tradycjami siatkarskimi, niezłymi obiektami jak również świetnymi działaczami, którzy potrafili uczynić z regionu potęgę siatkarską. Wystarczy tylko przypomnieć, że z tego regionu (Śląska i Zagłębia) dwie drużyny zagrają w PLS, jedna w LSK, trzy w pierwszej lidze i aż dziewięć w II lidze. To Śląski Związek Piłki Siatkowej organizuje rozgrywki nie tylko trzeciej, ale także czwartej ligi, gdy w innych województwach brakuje chętnych na grę w lidze wojewódzkiej. Mnogość klubów i ośrodków siatkarskich sprawia, że młodzież garnie się do czynnego uprawiania siatkówki. A stąd już tylko krok do stwierdzenia, że cały region siatkówką stoi. Ślonsk je łod świata myńszy, ale szwarniyjszy!
Do Katowic przyjadom Amerykonie, przyjadom grojki z Rusyji, Francuzy, ale braknie Italoków, bo jak każdy wie, Italoki to kiepskie wojoki i nie zdołali się zakwalifikować do finałów. Ze światowej czołówki braknie także Serbów, mimo to walka zapowiada się pasjonująco. Zawodnicy wszystkich ekip już przygotowują się psychicznie na niesamowitą atmosferę, którą tworzą w Spodku polscy kibice. Trza pamiyntać, tukej je lepij niż bele kaj! I sądzę, że nawet jeśli nakopią naszym do żici, to i tak w pamięci kibiców ten turniej może zapisać się na bardzo długo, bowiem w tym roku mamy szansę na wygranie Ligi Światowej, jak nigdy dotąd.
W Mysłowicach na piasku rywalizować będą karlusy i dziołchy z całego świata o miano najlepszych w siatkówce plażowej do lat 19. To już druga impreza tej rangi organizowana przez mysłowicki MOSiR – widać, że działacze FIVB docenili śląskich działaczy i śląską organizację. Niestety, nałożenie się terminów z finałami Ligi Światowej zapewne sprawi, że kibice pojawiać się będą w godzinach popołudniowych, by później przenieść się do Spodka. Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy będą przebywać w okolicy, na boiska w Mysłowicach. Dopingujmy nasze pary, a także wszystkich młodych siatkarzy, którzy w tak młodym wieku już całkiem nieźle odbijają plażowego bala.
Już Wom się pewnie mierznie te gupie godanie, więc na koniec chciałbym podziękować swoim śląskim przyjaciołom za pomoc w napisaniu niniejszego tekstu. Wbrew pozorom posługiwanie się gwarą nie jest łatwe, jednak dla ucha bardzo przyjemne. A teraz biere kibel i gzuje po sztrom, jak mi to przyjaciele na koniec powiedzieli…
Słowniczek dla goroli:
- Asić sie – chwalić się
- cuda krowskie – dziwadło
- gorol – nie Ślązak
- Italok – Włoch
- mierzić – denerwować, przeszkadzać, nudzić.
- myńszy – mniejszy
- Rusyjo – Rosja
- karlus – chłopak, młodzieniec
- dziołcha – dziewczyna
- sztrom – prąd
- Nakopać do żici! – to już chyba sami wiecie…
źródło: inf. własna