Kilka dni temu Dorota Świeniewicz doznała kontuzji kostki. - Dorota zaczyna dochodzić do siebie i ból już ustępuje. Po tych dniach wolnych, które będą już w najbliższym czasie, Dorota normalnie wróci do treningów - mówi Magdalena Śliwa, asystentka trenera Marco Bonitty.
Nie ma zagrożenia, że nie wykuruje się do spotkań Grand Prix?
– Nie. Urazem Doroty nie jest poważne skręcenie, to tylko „podkręcenie”. Jest to kostka z którą wcześniej miała problemy, przez co była na długo wyłączona z grania. Dlatego teraz „dmuchamy na zimne”.
Jak z pozostałymi dziewczynami? Czy nie ma żadnych problemów zdrowotnych, czy kondycyjnych?
– Od samego początku nie trenuje z nami Ania Podolec, która ma problem z kolanem. Cały czas jest traktowana ulgowo i ma swój osobny zestaw ćwiczeń – trenuje indywidualnie. Ciągle ma jeszcze zalecaną przerwę. Do tego Iza Bełcik zaczęła trenować z nami praktycznie dopiero teraz. Nie uczestniczy jeszcze w całych zajęciach z drużyną.
Więcej w serwisie reprezentacja.net
źródło: reprezentacja.net