Ostateczne decyzje zapadną dopiero po 15 lipca, ale już teraz można przewidzieć, że Pronar-Zeto Astwa AZS Białystok jest bardzo bliski pozyskania trenera i siatkarki z zagranicy.
Władze zespołu kobiecej ekstraklasy zdecydowały się na zatrudnienie brazylijskiego szkoleniowca Osmara Pohla. Teraz piłka w negocjacyjnej grze znajduje się po stronie 40-letniego Latynosa.
– Jestem w nim w kontakcie mailowym. Trener ma przyjechać do nas po 15 lipca, gdy pozałatwia swoje sprawy
– mówi menedżer Pronaru-Zeto Astwa Wojciech Piotrowski. – Jeśli dojdziemy do porozumienia w kwestiach finansowych, będzie u nas pracował. Wierzymy, że tak się stanie, gdyż już wcześniej o tych sprawach wstępnie rozmawialiśmy.
To nie koniec zagranicznego zaciągu. Również w połowie lipca do Białegostoku zawita Bułgarka Emilia Serafimowa. 31-letnia atakująca ma 186 cm wzrostu. W ostatnich dwóch sezonach grała w Dynamie Jantarze Kaliningrad, zdobywając wicemistrzostwo Rosji, a ostatnio zajmując 6. miejsce w lidze. Występowała też wcześniej w Centrostalu Bydgoszcz i Lewski Siconco Sofia (sześć mistrzostw Bułgarii). To kolejny nabytek Pronaru-Zeto Astwa. – Stuprocentowej pewności jeszcze mieć nie możemy. Mamy jednak nadzieję, że po jej przyjeździe sfinalizujemy rozmowy
– zaznacza Piotrowski.
Osmar Pohl prawdopodobnie przywiezie ze sobą swoją wychowankę, byłą reprezentantkę Brazylii i mistrzynię świata w kategorii juniorek. Gdyby wszystkie transfery wypaliły, w Pronarze-Zeto Astwa znajdą się cztery zagraniczne siatkarki (w zespole są już Białorusinki Olga Palczewska i Alena Hendzel). W polskiej ekstraklasie na boisku jednocześnie mogą przebywać trzy.
Nad tym, czy zostać z w klubie, zastanawia się Karolina Kosek. Wcześniej odeszły Marta Pluta, Elżbieta Skowrońska i Sylwia Pycia.
źródło: wspolczesna.pl