Były trener siatkarek mieleckiej Stali, Jacek Wiśniewski, nie będzie w zbliżającym się sezonie asystentem szkoleniowca Muszynianki, Bogdana Serwińskiego. Tym został były szkoleniowiec krakowskiej Wisły, Ryszard Litwin.
Za kilka dni kończy się umowa o pracę z mielecką Stalą trenerowi Jackowi Wiśniewskiemu. W Mielcu głośno mówiło się o jego przejściu do Muszynianki na asystenta Bogdana Serwińskiego. Temat był, ale jak się okazało, znikł równie szybko, jak się pojawił.
– To fakt, że miałem propozycję z Muszyny. Jednak nie będę pracował w klubie znad Popradu
– mówi Jacek Wiśniewski. – Pomagierem Bogdana Serwińskiego został ostatecznie Rysiek Litwin. Nie rozpaczam wcale z tego powodu. Mam jeszcze jedną poważną propozycję, nad którą się zastanawiam. Wszystko wyjaśni się w tym tygodniu. Jeżeli jednak i ta nie wypali, odpocznę przez pewien czas od siatkówki na ligowym poziomie i zajmę się szkoleniem młodzieży. I wcale nie będę rozpaczał z tego powodu. Będę po prostu robił to, co lubię
.
Na razie Jacek Wiśniewski odpoczywa po męczącym sezonie, w którym razem z siatkarkami wykonał kawał dobrej roboty. Szkoda tylko, że nie przyjął oferty działaczy mieleckiej Stali i nie został asystentem Romana Murdzy, który zmienił go na trenerskim stołku.
źródło: Super Nowości