Siatkarze reprezentacji USA po dwóch zwycięstwach z Japonią w Kumamoto są już bardzo blisko awansu do turnieju finałowego. Jeśli w ostatniej rundzie spotkań choć raz wygrają z Włochami będą mogli już pakować walizki i rezerwować bilety do Katowic.
Tom Hoff kapitan amerykańskiej drużyny, zaznacza jednak, że póki co US Team jeszcze niczego nie może być pewien. – Jesteśmy w znakomitej sytuacji, bo tylko od nas zależy, czy pojedziemy do Polski czy nie. Będziemy o tym pamiętać w czasie najbliższych meczów z Włochami
– mówi doświadczony, 35-letni już środkowy.
– Musimy pojechać do Włoch i pokazać dobrą siatkówkę. Mamy tydzień by się przygotować. I będziemy gotowi
– dodaje zawodnik Lokomotiwu Biełgorod.
Przeciwko Japonii Amerykanie zagrali naprawdę dobrze, ale ich trener Hugh McCutcheon po przeanalizowaniu spotkań z Kumamoto będzie starał się jeszcze poprawić grę swojej drużyny. – Obejrzymy te spotkania jeszcze raz i jestem pewien, że Hugh znajdzie wiele rzeczy, które możemy jeszcze poprawić
– mówi kapitan reprezentacji USA.
Reprezentacja USA ma niespodziewany problem z rozegraniem. Tyle że każdy trener chciałby mieć taki problem, jaki ma obecnie Hugh McCutcheon, który już wkrótce będzie miał do dyspozycji czterech znakomitych rozgrywających.
Donald Suxho , który był podstawowym zawodnikiem US Teamu w ubiegłym roku wkrótce wraca do zdrowia po kontuzji. Lloy Ball odpoczął już po trudach sezonu w lidze rosyjskiej i także wkrótce będzie do dyspozycji trenera McCutcheona. Pod ich nieobecność znakomicie spisuje się natomiast duet Brandon Taliaferro – Kevin Hansen . Wygląda więc na to, że szkoleniowiec ekipy USA ma kłopoty bogactwa. Na kogo z tej czwórki zdecyduje się postawić w najważniejszych meczach sezonu?
– Rehabilitacja Donalda Suxho po operacji którą przeszedł we Włoszech przebiega prawidłowo. Ale tak czy inaczej Donny wróci do zespołu dopiero pod koniec lipca, może nawet na początku sierpnia
– mówi nowozelandzki trener US Teamu.
– Lloy Ball wygrał w tym roku ligę rosyjską z Dynamem Kazań. Rozgrywki ligowe skończył dopiero w połowie maja, więc potem trzeba było dać mu trochę odpocząć. Od lipca będzie już trenował z zespołem narodowym. Jeśli ktoś z dwójki Taliaferro-Hansen dozna kontuzji, Lloy być może dostanie szansę już w Lidze Światowej. Ale dla niego imprezami docelowymi są mistrzostwa strefy NORCECA i Puchar Świata
– opowiada McCutcheon.
– Na razie stawiam na Taliaferro i Hansena. Obydwaj wykonują świetną robotę, choć wymagania wobec nich wcale nie są małe. Cieszymy się nie tylko z ich dobrej gry, ale także z tego, że bardziej doświadczeni zawodnicy pomogli tej dwójce stać się ważnymi postaciami dla zespołu, podczas gdy wcześniej żaden z nich nie grał zbyt wiele w reprezentacji.
źródło: wp.pl