- Mamy 15 dni na przygotowania i myślę ze po tym czasie to będzie zupełnie inny zespól – powiedział Martin Stoew po drugim meczu w Warnie. Miejscem, które wybrał na zmianę oblicza swojego zespołu będzie Polska.
Reprezentacja Bułgarii przyjedzie do Spodka w czternastoosobowym składzie, nie wyłączając swoich największych asów – Mateja Kazijskiego i Bojana Jordanowa . Nie jest pewny również występ w Spodku Wladimira Nikolowa , choć on również na pewno do Polski zawita.
Większy skład zespołu spowodowany jest faktem, iż Bułgarzy po zakończeniu fazy grupowej zamierzają pozostać w Polsce i tutaj przygotowywać sie do finałów Ligi Światowej. Jak powiedział trener Martin Stoew zespól uda sie na zgrupowanie do Kędzierzyna-Koźla.
– Zabieram do Polski najsilniejszy skład, ale najprawdopodobniej ani Kazijski ani Nikolow nie zagrają za tydzień w Spodku. Z pewnością wystąpi natomiast Bojan Jordanow, który powraca do zdrowia po kontuzji. Pozostali zawodnicy rozpoczną przygotowania do najważniejszego turnieju tego lata
– mówi bułgarski szkoleniowiec.
Mimo wcześniejszych informacji, że Stoew zamierza odpoczywać podczas spotkań z Polakami, a co za tym idzie nie wybiera sie do Katowic, trener Bułgarów zapewnił, że również on przyjedzie do Polski wraz ze swoim zespołem. Bułgarzy będą pracować głównie na przygotowaniem fizycznym, by stawić czoła najsilniejszym rywalom i awansować do finału.
Z Warny dla Strefy Siatkówki i Sportowych Faktów
Anna Więcek i Ilona Kobus
źródło: inf. własna