Co udało się z Muszynianką Muszyna, zupełnie nie wyszło w spotkaniu z Naftą Piła. Po ograniu mistrza Polski zawodniczki Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok nie sprostały drugiej ekipie poprzedniego sezonu - podopiecznym Jerzego Matlaka - w trzech setach.
Jechaliśmy z wiarą, że coś możemy ugrać. Nafta zagrała jednak bardzo skoncentrowana, bezlitośnie wykorzystując nasze błędy. Najgorsze, że w większości były to bardzo proste pomyłki
– ocenia trener Marian Kardas.
– Totalnie się skompromitowałyśmy. To, co wyrabiałyśmy na boisku, przechodzi ludzkie pojęcie. Stać nas było tylko na chwilowe zrywy. Mimo wszystko mam nadzieję, że sezon zakończymy w „ósemce”
– dodaje Koczorowska.
źródło: poranny.pl