W przyszłym sezonie aż cztery zespoły żeńskie z regionu łódzkiego występować będą w II lidze. Mowa o grających dotychczas w gr. 3 ŁKS Łódź, Jedynce Aleksandrów Łódzki, opuszczającym I ligę Starcie Łódź oraz Budowlanych Łódź, którzy wywalczyli awans do II ligi.
Czy będą mogły grać w jednej grupie mistrzowskiej?
Bogusław Adamski: – Pewnie się tak stanie, ponieważ PZPS dąży do regionalizacji grup II ligi, aby uniknąć zbędnych kosztów związanych z wyjazdami na mecze. W przypadku Łodzi gra czterech drużyn w jednej grupie może ponadto zwiększyć atrakcyjność rozgrywek. Dojdzie bowiem aż do ośmiu spotkań derbowych.
Derby na poziomie II ligi nie wywołują jednak wielkich emocji…
– To prawda. Jako łodzianin przez lata związany z siatkówką ubolewam nad tym, że miasto, biorąc pod uwagę tradycje w tej dyscyplinie, nie ma od dawna reprezentanta w elicie. Myślałem, że kluby dogadają się i stworzą jedną drużynę. Uczestniczyłem w rozmowach, ale strony nie doszły do porozumienia.
Organika Budowlani, która awansowała do drugiej ligi, dysponuje silnym składem, jest poukładana organizacyjnie. Trzeba jednak poczekać co najmniej trzy lata, zanim awansuje do ekstraklasy… – Jest szansa, aby zespół już teraz mógł przeskoczyć o szczebel wyżej. Prawie co roku któryś z klubów wycofuje się z I ligi, ponieważ nie ma pieniędzy. Można takie miejsce po prostu kupić. Zainteresowane kluby muszą się tylko dogadać
– twierdzi Bogusław Adamski.
źródło: Express Ilustrowany