Reprezentacja Polski siatkarzy, przegrała 0:3 w Tokio z Brazylią, w finale mistrzostw świata. Do ceremonii dekoracji, srebrni medaliści stanęli na podium w jednakowych, granatowych koszulkach z numerem "16" i nazwiskiem Gołaś.
W ten sposób oddali hołd tragicznie zmarłemu w 2005 roku Arkadiuszowi Gołasiowi. W reprezentacji grał on z tym numerem.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że zakończyliśmy mistrzostwa na drugim miejscu
– powiedział trener polskiej drużyny Raul Lozano. – Jesteśmy drudzy na świecie. Pozostaje lekki zawód, że w finale nie zagraliśmy najlepiej. Miałem nadzieję, że będzie to zdecydowanie lepszy finał w naszym wykonaniu. Jeśli miałbym oceniać poziom gry polskiego zespołu, to wszystkie dziesięć spotkań oceniam bardzo dobrze, szkoda, że dziś nie udało nam się zagrać tak jak do tej pory.
Pamięć o o Arkadiuszu Gołasiu.
– Całe mistrzostwa, srebrny medal zadedykowaliśmy Arkowi, decyzja taka zapadła już w kwietniu i wtedy zrobione zostały specjalne koszulki dla całej ekipy. Wszystkie zwycięstwa, zawsze kiedy będziemy stawać na podium, jeśli ja będę trenerem Polski, będziemy właśnie mu dedykować – bardzo mi go tu brakuje.
Czy Brazylię można pokonać?
– Można pokonać, ale trzeba zagrać bardzo dobrze. To jest drużyna, która najwięcej zwyciężyła w historii siatkówki. Nie przegrała nigdy finału wielkiej imprezy, wygrała cztery razy Ligę Światową, jeden Puchar Świata, dwie olimpiady. Nikt inny tego nie dokonał, ani Rosjanie, ani Polacy z Wagnerem, ani Włosi, kiedy grali najlepiej. Te sukcesy powodują, że paraliżuje gra z nimi, my dziś nie zagraliśmy na swoim poziomie, bo trochę zjadła nas trema. Jak będę świętował sukces? Spotkamy się z zawodnikami, wypijemy coś, pogadamy, poświętujemy w naszym gronie, chwilę posiedzimy razem a potem jak będą chcieli kontynuować festę, mają na to pozwolenie. Dyscyplina kończy się z chwilą końca wielkiej imprezy. Mogą robić to co chcą.
Czy decyzja, że Piotr Gacek zacznie spotkanie była trenera, Gacka czy może lekarza?
– Cała ekipa podjęła taką decyzję, lekarz powiedział, że nie ma zagrożenia, pytanie było tylko tego rodzaju, czy Piotrek wytrzyma ból. Piotrek chciał spróbować, nie udało się.
Czy jest trener zadowolony z występu Bąkiewicza?
– Tak, praktycznie, nie wprowadziło to różnicy w grze. Michał spisał się dobrze. Podołał presji i jestem z niego zadowolony, obydwaj zagrali to co potrafili najlepiej. Teraz idziemy świętować.
– Chcę pogratulować Brazylii, ponieważ uważam że to ich największe zwycięstwo w historii. Dziś pokazali, że są najsilniejszym zespołem na świecie, najlepszym, jaki świat kiedykolwiek widział. My nie zagraliśmy dobrego spotkania, a po pierwszym secie straciliśmy całą moc
– mówił Raul Lozano.
– To bardzo trudny dzień dla mojego zespołu. Oczywiście cieszymy się z zajęcia drugiego miejsca i srebrnych medali, ale martwić może słaba gra w finale. Nie prezentowaliśmy naszego normalnego poziomu. Mecz przegraliśmy w naszych głowach, nie wyszliśmy na ten mecz z nastawieniem na walkę i na zwycięstwo
– dodał trener Lozano.
źródło: mssiatkarzy.wp.pl