Grający bez czterech podstawowych zawodniczek AZS KSZO Ostrowiec nie sprostał w rewanżu przed własną publicznością Wiśle Kraków i występy w Pucharze Polski zakończył na trzeciej rundzie.
Bez Agnieszki Buzały, Katarzyny Walawender, Anny Brożek i Natalii Kostianik ostrowczanki nie były w stanie obrobić strat z pierwszego meczu (przegrały 2:3 w Krakowie). – Woleliśmy oszczędzić leczące się zawodniczki przed ważniejszymi meczami ligowymi. Wisła też nie przyjechała w pierwszym składzie, więc poziom meczu był bardzo niski. To była bardziej wymiana piłek, ale szczerze mówiąc, to ani nam, ani krakowiankom [chcą się wycofać z dalszych gier – red.] nie zależało na awansie do fazy grupowej pucharu
– potwierdził Jarosław Bodys, trener gospodyń.
Jego zespół może teraz spokojnie przygotowywać się do rozgrywek I ligi. Ma na to jeszcze dwa tygodnie, bo ze względu na PP pojedynek inauguracyjny z Legionovią przełożył na 29 października, a w 2. kolejce pauzuje. Stąd pierwsze spotkanie w lidze zagra 21 października z UMKS Łańcut.
AZS KSZO Ostrowiec – Wisła Kraków 0:3 (13:25, 19:25, 16:25)
AZS KSZO: Maj, Wiatrowska, Jagiełło, Świerszcz, Kosiorowska, Bednarek, Kosiarska (libero) oraz Nadziałek.
Zobacz również:
źródło: gazeta.pl