Rezerwy Skry Bełchatów w pierwszym meczu fazy grupowej Pucharu Polski dwukrotnie przegrały w Bydgoszczy z beniaminkiem ekstraklasy. Chemik okazał się drużyną dojrzalszą...
… ale młodzi bełchatowianie długo potrafili dotrzymać im kroku. – Do połowy każdego seta prowadziliśmy wyrównany pojedynek
– mówi Sławomir Augustyniak, trener Skry. – Później wychodziło większe doświadczenie gospodarzy.
Wyjściowa szóstka zespołu gości – oprócz Dominika Witczaka i libero Piotra Dłubały – to niedawni juniorzy, złoci medaliści mistrzostw Polski. Augustyniak zapowiada, że podobnie będzie wyglądała drużyna w meczach pierwszej ligi. W zespole Chemika zadebiutował młody wychowanek Bzury Ozorków – Kamil Kacprzak.
Drugi mecz w tej grupie, między pierwszym zespołem BOT Skry a Mostostalem Kędzierzyn Koźle, został przełożony na 17 października. Do ćwierćfinału awansują po dwie drużyny z każdej z trzech grup oraz dwa zespoły z trzecich miejsc z najlepszym bilansem. Mają w nim też zapewniony udział kluby, które oddały do reprezentacji co najmniej trzech zawodników, czyli BOT Skra. Obrońca Pucharu Polski zagra bowiem w eliminacjach bez pięciu kadrowiczów: Mariusza Wlazłego, Piotra Gruszki, Krzysztofa Ignaczaka, Ewgienija Iwanowa i Dana Lewisa.
Chemik Bydgoszcz – Skra II Bełchatów 3:0 (25:13, 25:17, 27:25)
Zobacz również:
źródło: gazeta.pl