W niedzielę na Podpromiu pierwsze w tym sezonie wielkie siatkarskie emocje. Resovia zagra z Jastrzębskim Węglem, wicemistrzem Polski. W poniedziałek te dwie drużyny zobaczy Nisko.
Łukasz Kadziewicz, Daniel Pliński, Grzegorz Szymański – to pewniacy w reprezentacji Polski Polski. Nikolaj Iwanow jest reprezentantem Bułgarii. Są jeszcze Paweł Rusek i Przemysław Michalczyk. Dawid Murek przechodzi rehabilitację i w tych meczach chyba nie wystąpi, ale i tak od gwiazd może zakręcić się w głowie.
– Wygraliśmy z Jastrzębiem w Warszawie w memoriale Ambroziaka, chcemy go pokonać także w pierwszych meczach Pucharu Polski
– twierdzi trener Jan Such. Jastrzębie jest faworytem w grupie trzeciej, w której, prócz Resovii, są Gwardia Wrocław i Avia Świdnik. Z fazy grupowej do ćwierćfinału awansuje 8 zespołów (po 2 z każdej grupy i dwa z trzecich miejsc z najlepszym bilansem).
– Musimy wygrać z Jastrzębiem
– twierdzi Such. – Smakowicie zapowiadają się pojedynki środkowych. Występujących etatowo w reprezentacji Kadziewicza i Plińskiego oraz Łukasza Perłowskiego i Michała Kaczmarka, młodej zmiany w kadrze. U nas nie zagra jeszcze Dusan Kubica, dlatego na libero staną Piotr Łuka i Karel Kvasnicka.
– W Pucharze Polski zagramy z marszu. Znajdujemy się w połowie przygotowań do sezonu ligowego, który rozpoczniemy 16 grudnia meczem w Częstochowie
– dodaje Such. – Jestem zadowolony z dyspozycji drużyny. Trwa walka o miejsce w pierwszej szóstce, a na treningach wszyscy ciężko pracują.
Wczoraj rano resoviacy przez półtorej godziny ćwiczyli na siłowni. Niektórzy brali na barki ciężary po 140-160 kg. Jak atleci. Podobno Kaczmarek potrafi udźwignąć nawet 200 kg. W niedzielę przez godzinę będą ćwiczyć zagrywkę i przyjęcie. Rewanż z Jastrzębskim Węglem odbędzie się w Nisku, bo rzeszowianie chcą promować w PP siatkówkę w innych miastach.
źródło: Dziennik Nowiny