W trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzyń z wygranej mogli cieszyć się tylko PGE Grot Budowlani Łódź. Developres Rzeszów i BKS ZGO BOSTiK Bielsko-Biała ugięły się pod naporem faworyzowanych rywalek. Już tylko 5 zespołów pozostało bez porażki.
Grupa A
W grupie A palmę pierwszeństwa dzierży Imoco Volley Conegliano, które w Rzeszowie w czterech setach pokonało miejscowy Developres. Gospodynie tanio skóry nie sprzedały, a jedynie w czwartej partii oddały inicjatywę rywalkom. Te zwłaszcza w bloku spisały się bardzo dobrze, notując nim 15 punktów. Ich liderką była Isabelle Haak, która wywalczyła 27 oczek. Za rozegranie odpowiadała Joanna Wołosz, a gorzej spisała się Martyna Łukasik, która skończyła tylko 3 akcje (niespełna 20% skuteczności). W polskiej ekipie wyróżniły się Sabrina Machado i Agnieszka Korneluk, które łącznie zdobyły 40 punktów. Pierwszej wygranej doczekała się za to Maritza Płowdiw, która w Zagrzebiu wykazała wyższość nad Mladostem. Chorwacka ekipa tylko w drugim secie znalazła skuteczny sposób na pokonanie rywalek. Te osiągnęły przewagę zwłaszcza na zagrywce oraz w ataku, a do wygranej poprowadziła je Iwa Dudowa, która zakończyła spotkanie z 22 punktami.
Zobacz również
Wyniki oraz tabela grupy A Ligi Mistrzyń
Grupa B
W niej na fotelu lidera zasiada Eczacibasi Stambuł, które w trzech odsłonach rozprawiło się na wyjeździe z Levallois Paris Saint Cloud, ale nie był to jednostronny mecz. Gospodynie postawiły się faworytkom, jedną z partii przegrywając dopiero na przewagi. Zespół ze Stambułu do wygranej poprowadziła Anna Nicoletti, która zgromadziła 17 punktów, natomiast wśród pokonanych dobre zawody rozegrała Natalia Murek, która zdobyła 14 oczek. Polka uzyskała 38% skuteczności w ataku, a raz punktowała na zagrywce. Do tego dołożyła 16 przyjęć przy 50% skuteczności. Z kolei Aleksandra Kazała wchodziła tylko na zmiany i nie punktowała.
Zaskakująco dobrze radzi sobie też Tent Obrenovac, które odniosło drugie zwycięstwo. Tym razem pokonało u siebie SSC Palmberg Schwerin. Przyjezdne najbardziej wyrównaną walkę stoczyły w drugiej odsłonie. Przewaga serbskiej drużyny zaczynała się na zagrywce (9 asów), a kończyła w bloku (10 czap). Jej liderką była Mina Mijatović, która zakończyła spotkanie z 16 oczkami na koncie.
Zobacz również
Wyniki oraz tabela grupy B Ligi Mistrzyń
Grupa C
W tej grupie miano niepokonanego utrzymał Vakifbank Stambuł, który w meczu na szczycie rozgromił Vero Volley Milano. Przyjezdne były bezradne, w żadnym z setów nie przekraczając bariery 20 punktów. Siłą tureckiego zespołu była ofensywa. Uzyskał bowiem 52% skuteczności w ataku, a prym w jego szeregach wiodła Marina Markowa, która wywalczyła 18 punktów. Pierwszej wygranej doczekało się FC Porto, które u siebie potrzebowało trzech setów, aby odprawić z kwitkiem Calcit Kamnik. Słoweńska drużyna w żadnej z odsłon nie przekroczyła bariery 20 oczek, a gospodynie świetnie spisały się zwłaszcza w ataku, w którym popełniły tylko 4 błędy i uzyskały niemal 50% skuteczności. Ich liderką była Victoria Pinto, która wywalczyła 16 oczek.
Zobacz również
Wyniki oraz tabela grupy C Ligi Mistrzyń
Grupa D
W niej nie ma mocnych na Fenerbahce Stambuł, które w tym tygodniu wykazało wyższość na wyjeździe nad Neptunes Nantes. Francuska drużyna próbowała walczyć, ale w kluczowych momentach wzięło górę doświadczenie przyjezdnych. Nie zagrały one na 100% swoich możliwości, ale na tyle dobrze, że zamknęły mecz w trzech setach. Do zwycięstwa poprowadziły je Ana Cristina de Souza oraz Magdalena Stysiak, które zdobyły po 12 oczek. Polka popisała się 2 asami serwisowymi, 1 blokiem, a w ataku uzyskała 33% skuteczności. W drugim meczu PGE Grot Budowlani Łódź rozbili u siebie Vasas Obuda Budapeszt. O bezradności rywalek świadczy fakt, że w żadnym z setów nie dobrnęły do 20 punktów. Łodzianki ani razu nie dały się zablokować, a ich silną bronią była zagrywka, którą punktowały 8 razy. Dobre spotkanie rozegrały Paulina Damaske i Terry Enweonwu, które zapisały po 17 oczek na koncie.
Zobacz również
Wyniki oraz tabela grupy D Ligi Mistrzyń
Grupa E
W niej dzieli i rządzi Savino Del Bene Scandicci, które odniosło trzecie zwycięstwo, tym razem w Bielsku-Białej z BKS-em ZGO BOSTIK. Gospodynie dzielnie walczyły, ale przegrywały w końcówkach. Popełniły za dużo błędów w ataku, a włoska ekipa świetnie spisała się w bloku, notując w nim 12 punktów. Klasą samą dla siebie była Jekaterina Antropowa, która nie dość, że zdobyła aż 28 punktów, to jeszcze uzyskała aż 77% skuteczności w ataku. Wśród bielszczanek wyróżniła się Julita Piasecka, która zapisała 15 oczek na koncie. Pierwszej wygranej doczekał się też Allianz MTV Stuttgart, który pokonał na wyjeździe C.S.O. Voluntari 2005. Rumuńska drużyna zerwała się do walki w trzeciej odsłonie, ale do tie-breaka nie doprowadziła. Przyjezdne dobrze poczynały sobie na zagrywce (9 asów) oraz w bloku (15 czap). Ich liderką była Krystal Rivers, zdobywczyni 26 punktów.
Zobacz również
Wyniki oraz tabela grupy E Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna