W piątkowe popołudnie ruszyła 13. kolejka spotkań na zapleczu ORLEN Ligi. W inauguracyjnym spotkaniu beniaminek z Krosna podejmował siatkarki z Murowanej Gośliny. Górą były miejscowe, które pokonały rywalki 3:1.
W tym tygodniu podopieczne Piotra Sobolewskiego miały prawdziwy rajd przez niemal całą Polskę. Goślinianki najpierw zatrzymały się w stolicy, gdzie w meczu 12. kolejki spotkań pokonały warszawską Spartę, a następnie ruszyły w kierunku Podkarpacia. W Krośnie już w pierwszym secie widać było, że kilka dni w podróży nie miało wpływu na dyspozycję ekipy z Wielkopolski. KS Murowana Goślina od pierwszej piłki zaryzykował w polu serwisowym, odrzucając Karpaty od siatki. Drużyna Dominika Stanisławczyka początkowo miała wiele trudności w przyjęciu zagrywki, ale braki nadrabiała skutecznością w ataku. W efekcie dwie pierwsze partie były niezwykle zacięte, kończąc się na przewagi. Dwie kolejne to już przewaga gospodyń, którym udało się wyłączyć świetnie spisującą się Żanetę Baran.
– W mojej ocenie zagraliśmy lepiej niż tydzień temu w Toruniu z Budowlanymi – powiedział szkoleniowiec krośnianek. – W dwóch pierwszych setach mieliśmy problemy z przyjęciem, jednak tego się spodziewaliśmy, bowiem mieliśmy świadomość, że KS Murowana Goślina zaryzykuje zagrywką. Przez to sporo musieliśmy grać z wysokich piłek. Jednak dziewczyny podołały zadaniu i wywalczyły wygraną w drugim secie – tłumaczył Dominik Stanisławczyk. – Później było nam już łatwiej, bowiem wyłączyliśmy Żanetę Baran. Dziewczyna spuściła z tonu, nie kończąc wszystkich ataków, tak jak miało to miejsce w dwóch pierwszych odsłonach meczu. Muszę pochwalić swoje podopieczne, bo zaczęły bardzo dobrze bronić i wyprowadzać kontry, przez co kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku w trzecim i czwartym secie – dodał.
Trener Karpat Krosno bardzo chwalił zespół przyjezdnych. – Dziewczyny z Murowanej Gośliny rozegrały bardzo dobre zawody, pokazując ciekawą siatkówkę. Przede wszystkim dobrze przyjmowały, a poza wspominaną wcześniej Żanetą Baran świetnie radziły sobie środkowe – powiedział Stanisławczyk. – Teraz mamy dwa dni odpoczynku, treningi wznawiamy dopiero w poniedziałek. Ze spokojem patrzymy na rezultaty pozostałych spotkań, bowiem po tej kolejce nic się nie zmieni, dalej będziemy na 3. pozycji. Oby tak pozostało do końca rundy zasadniczej – zakończył trener beniaminka z Podkarpacia.
PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno – KS Murowana Goślina 3:1
(23:25, 25:23, 25:21, 25:17)
Zobacz również:
Wyniki 13. kolejki spotkań oraz tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna