- Bardzo się cieszymy, że znów udało nam się wygrać tie-breaka, mimo słabszych momentów w meczu. Trzeba jednak pamiętać, że to jest faza play-off mistrzostw Europy, w której znalazły się najlepsze drużyny - powiedział Zbigniew Bartman.
– W tym etapie nie ma już łatwych spotkań. Nieważny jest jednak styl gry, tylko efekt w postaci zwycięstwa – dodał.
Przyjmujący reprezentacji Polski podkreślił, że powoli daje o sobie znać zmęczenie, przez co gra się coraz ciężej. – Pięć spotkań swoje robi, dlatego nie ma co oczekiwać od nas pięknej gry. Na szczęście do tej pory nie odnieśliśmy żadnej porażki i to się liczy. Oby tak dalej.
– W dzisiejszym meczu mieliśmy chwilowe przestoje, momenty dekoncentracji, nie kończyliśmy ataków. Grę utrudniali nam Słowacy, którzy zaprezentowali się dziś bardzo dobrze – tłumaczy Bartman. – Moim zdaniem bohaterem tego spotkania jest Piotr Gruszka, który w ostatnich akcjach zachował zimną krew i zrobił co do niego należało – dodał.
źródło: pzps.pl