Wydawało się, że to Kubańczycy będą faworytami w starciach z Bułgarią. Tymczasem po wczorajszym zwycięstwie po pięciosetowej walce, dziś ponownie lepsi okazali się gospodarze. Mimo dwóch porażek siatkarze Kuby zasiadają na fotelu lidera grupy C.
Dla Kubańczyków było to bardzo ważne spotkanie, ponieważ wygrana za trzy punkty praktycznie zapewniała im pierwsze miejsce w grupie C i awans do turnieju finałowego Ligi Światowej. Od początku meczu walka toczyła się punkt za punkt. Dopiero po pierwszej przerwie technicznej Bułgarom udało się uzyskać dwa oczka przewagi. Po błędzie Leala gospodarze prowadzili już 16:13. Mimo, że gościom udało się nieco zmniejszyć straty, to Bułgarzy ponownie przycisnęli w końcówce. Seta zakończył as serwisowy w wykonaniu Mateja Kazinskiego.
Drugi set rozpoczął się pomyślnie dla gospodarzy, którzy po udanej kontrze Nikolova odskoczyli Kubańczykom. Jednak siatkarze z gorącej wyspy nie dawali za wygraną i szybko doprowadzili do remisu 10:10. Dzięki mocnej zagrywce Kubańczykom udało się zyskać dwa oczka przewagi (15:13). Jednak po drugiej przerwie technicznej gospodarze zdobyli cztery punkty z rzędu. Wypracowanej przewagi nie oddali już do końca partii i po dwóch setach nieco niespodziewanie prowadzil 2:0.
W trzecim secie Bułgarzy mieli już kilka punktów przewagi i wydawało się, że mecz zbliża się ku końcowi. Wówczas Kubańczycy zerwali się do odrabiania strat. Jednak było już za późno. Gospodarze w końcówce zdołali utrzymać przewagę, a w konsekwencji zgarnąć trzy punkty.
Bułgaria – Kuba 3:0
(25:22, 25:21, 25:21)
Składy zespołów:
Bułgaria: Zhekov(3), Nikolov(13), Gaydarski(3), Tsvetanov(8), Kazinsky(17), Penev(4), Salparov(L) oraz Bratev, Aleksiev(3), Ivanov(2)
Kuba: Leal(1), Leon(6), Sanchez(10), Camejo(4), Diaz(1), Simon(11), Alvarez(L) oraz Hierrezuelo, Dalmau(4), Dominico(1), Capeda(6)
Zobacz również:
źródło: inf. własna