Pierwsze zgrupowanie kadry. Nowy trener wie, że we wrześniowych ME w Polsce wszyscy będą oczekiwać sukcesu. Razem z Jerzym Matlakiem pojawiło się w reprezentacji siatkarek kilka nowych, choć dobrze znanych twarzy.
W hotelu Senator w Dźwirzynie jest rozgrywająca Izabela Bełcik i przyjmująca Aleksandra Przybysz , które z Andrzejem Niemczykiem zdobywały złote medale mistrzostw Europy, a w oczach Włocha Marco Bonitty nie znalazły uznania.
Są też młode zawodniczki, jeszcze nieznające smaku reprezentacyjnego grania, są takie jak Klaudia Kaczorowska , które ledwie go liznęły, jest wreszcie najstarsza, najbardziej doświadczona Dorota Świeniewicz , kilka lat temu najlepsza siatkarka Europy. Ona bardzo chce pokazać, że Bonitta zrobił gruby błąd, rezygnując z niej przed igrzyskami w Pekinie.
– Na treningu jest wzorem do naśladowania, ale nie wiem, jak się spisze, gdy przyjdzie do grania
– mówi Matlak. – Dorota największe problemy ma teraz z przyjęciem, które kiedyś było jej największym atutem. Inna sprawa, że nowe piłki, którymi gra się od igrzysk w Pekinie, wyraźnie jej nie pasują
.
Na pierwszym zgrupowaniu pod rządami Matlaka nie ma Joanny Mirek , podpory mistrza kraju Muszynianki Muszyna. Mirek ma za sobą artroskopię kolana i nie wiadomo, czy będzie się w stanie przygotować do mistrzostw. Trener jest pesymistą, ale lekarz kadry Krzysztof Rękawek przekonuje, że może się udać. Podobny zabieg ma za sobą Natalia Bamber (podobnie jak Mirek mistrzyni Europy z 2005 roku), ale na nią, jak twierdzi Matlak, można liczyć. Eleonora Dziękiewicz leczy kontuzję nadgarstka i kciuka, rozgrywająca Katarzyna Skorupa ma kłopoty z okiem. Ona jednak wróci do drużyny najszybciej.
Dziś przyjeżdża Katarzyna Skowrońska-Dolata , ale to będzie krótki pobyt. Gwiazda Serie A uzgodni tylko z trenerem Matlakiem, jak długo potrwa jej odpoczynek. – Co do tego, że musi odpocząć, nie mam wątpliwości. Ostatni mecz w zwycięskim finale mistrzostw Włoch grała 9 maja
– potwierdza trener, ale nie ukrywa, że nieobecnością kilku zawodniczek jest zawiedziony. – Gdyby w kadrze płacono tak jak w klubach, byłoby inaczej
.
O pierwszych treningach, które odbywają się w Kołobrzegu, kilkanaście kilometrów od Dźwirzyna, mówi, że to na razie wzajemne poznawanie. – Znam je niby wszystkie, ale to nie to samo. Każda jest z innej parafii i muszę to wszystko jak najszybciej poukładać. Czasu nie mamy zbyt dużo. Pierwsze turnieje w Szwajcarii (Montreaux) i Włoszech (Turyn) już w czerwcu
.
Ze sztabu Bonitty został tylko doktor Rękawek i włoski specjalista od przygotowania fizycznego Stefano Tagliazucchi . Masażystę Aleksandra Bieleckiego , który pracuje teraz z kadrą mężczyzn, zastąpił Jerzy Mostowski , który od lat pomagał Matlakowi w Pile.
Zgrupowanie w Dźwirzynie potrwa do 26 maja. Później siatkarki czeka jeszcze tygodniowa konsultacja w Pile i dwa turnieje, które częściowo wyjaśnią, w jakim punkcie jest narodowa drużyna niespełna trzy miesiące przed mistrzostwami Europy w Polsce. Nadzieje na sukces w ME będą wielkie i trener o tym wie. Ale nie obiecuje nic oprócz ciężkiej pracy.
*Autorem tekstu jest Janusz Pindera
źródło: rzeczpospolita.pl